"STREETWORKING - alternatywną metodą pracy socjalnej"

Zdzisław pracuje, jako streetworker na ulicach Torunia, Lipna, Grudziądza, Aleksandrowa Kujawskiego od wielu lat. Nic więc dziwnego, że młodzi ludzie ze Studenckiego Koła Naukowego Pedagogów UMK poprosili go o podzielenie się swoim doświadczeniem w pracy na ulicy. Zorganizowane spotkanie miało temat przewodni: streetworking - alternatywną metodą pracy socjalnej. 

Zdzisław z właściwą sobie swadą i humorem opowiadał o meandrach swojego życia i niełatwym zajęciu, któremu poświęca całe swoje serce i energię. Wtórowała mu Terenia, również poświęcająca każdą wolną chwilę na pracę z dziećmi z toruńskich dzielnic Wrzosy, Rolnicza i Starówka. 

Pod koniec spotkania, Zdzisław zadał każdemu z obecnych pytanie: „czy zdecydowałbyś się na pracę, jako streetworker?” Tylko nieliczni rozważali taką możliwość. 

Na koniec zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie.

Spotkanie Sekcji Pracy Socjalnej
Studenckiego Koła Naukowego Pedagogów UMK 

"Dream Street – przyjazna przestrzeń"

Pora podsumować naszą kilkumiesięczną pracę w ramach projektu "Dream Street – przyjazna przestrzeń", podczas której spędziliśmy 308 godzin na ulicach toruńskiego Starego Miasta. 

Za swój sukces uważamy to, że kilka osób poznanych podczas dyżurów, udało nam się nakłonić do skorzystania z pomocy państwowych oraz pozarządowych instytucji pomocowych. Skorzystały one z oferowanych przez te instytucje form pomocy, takich jak: grupa wsparcia dla osób uzależnionych i współuzależnionych, terapia na całodobowym oddziale leczenia uzależnień, detoks w szpitalu psychiatrycznym. 

Zaczęliśmy od zorganizowania w listopadzie i grudniu 2014 roku, szeregu spotkań z uczniami w pięciu szkołach znajdujących się na Starym Mieście. Rozmawialiśmy o tym, czym zajmuje się streetworker, kto i kiedy może skorzystać z jego pomocy. Przedstawiliśmy rozkład naszych dyżurów, zachęcając młodych ludzi, aby bez oporów zwracali się do nas, kiedy uznają to za potrzebne. Zaprosiliśmy także do odwiedzenia i polubienia naszego profilu na >> Facebooku <<

W pierwszych miesiącach 2015 roku wyszliśmy na ulice Starówki i zaczęliśmy "rozpoznawanie terenu", czyli poznawanie miejsc najczęściej odwiedzanych przez młodzież. Z biegiem czasu udawało nam się wchodzić w bliższe relacje z przebywającymi tam osobami, zarówno młodzieżą, jaki i dorosłymi. Przeprowadzaliśmy z nimi rozmowy, zbieraliśmy informacje o ich konkretnych potrzebach, asystowaliśmy przy nawiązywaniu kontaktów z instytucjami pomocowymi, rozdawaliśmy materiały informacyjne.

Podczas rozmów, wypełnialiśmy także kwestionariusze opracowane w porozumieniu z dr Katarzyną Wasilewską-Ostrowską, pracownikiem naukowym Wydziału Nauk Pedagogicznych UMK w Toruniu. Przy okazji tej ankiety mogliśmy bliżej zapoznać się z ludźmi żyjącymi, czy też spędzającymi czas na ulicach Starówki. Po wstępnej analizie udzielonych odpowiedzi, dało się zauważyć, że spotykana młodzież nie ma swojego pomysłu na alternatywne, wobec bycia na ulicy, formy spędzania czasu wolnego. Oczekiwaliśmy, że odpowiedzi będą bardziej konkretne, ale większość respondentów zaznaczała, że nie ma pomysłu na zagospodarowanie czasu wolnego. Stąd wniosek, że sami powinniśmy wychodzić z różnymi czynnościami, proponować działanie, spędzanie czasu wolnego w bardziej kreatywny, czy bezpieczny sposób.

Dreamstreet

Wiosenny Festyn na Rolniczej - 25.04.2015 r.

Starówka to nie jedyna dzielnica Torunia, gdzie docieramy. W sobotę 25 kwietnia, wspólnie z innymi wolontariuszami, gościliśmy na Rolniczej. Byliśmy współorganizatorami i uczestnikami festynu osiedlowego, zorganizowanego przez kilka nieformalnych grup, działających na rzecz dzieci z toruńskich dzielnic. Razem z grupą Gedeon, Stowarzyszeniem Wędka i społecznością osiedla na Rolniczej, bawiliśmy się na pierwszym w tym roku, wiosennym festynie.

Zapraszam na fotorelację z imprezy >> Zdjęcia <<

(fot. Gonda)

Streetworking

Tak jak było zaplanowane, z pierwszymi promieniami marcowego słońca wyszliśmy na ulice Starówki. Asia i Magda spędziły dwie godziny dyżuru, odwiedzając znane im i mniej znane uliczki, zaułki, podwórka i bramy Starego Miasta. 

Nasze pierwsze dyżury będą zapoznaniem się z przestrzenią tej dzielnicy Torunia. Będą też okazją, żeby dać się poznać osobom, z którymi będziemy się spotykać.

Perspektywa ulicy Małe Garbary

Pracę na ulicy, czyli streetworking i tę w przestrzeni klubowej, czyli partyworking, będziemy realizowali w ramach wolontariatu. Nasz projekt Dream Street nie otrzymał bowiem dofinansowania w ramach wykonywania zadań publicznych związanych z realizacją zadań Gminy Miasta Toruń w roku 2015. Startowaliśmy w konkursie dla organizacji pozarządowych w zakresie profilaktyki uzależnień i przeciwdziałania patologiom społecznym, ale nasza oferta została odrzucona z przyczyn formalnych.

Drop in - czyli wpadnij do nas

Streetworker to pracownik ulicy. Zanim jednak wyruszymy w teren, urządzamy nasze nowe "centrum dowodzenia". Sobotni poranek rozpoczęliśmy od lokalnej rewolucji, przemeblowując pokój terapeutyczny, udostępniony nam przez Agnieszkę Słowik, Kierowniczkę TRiPDU "Powrót z U" w Toruniu. 

Nad biurkiem zawisła tablica, na której rozpiszemy szczegółowy harmonogram pracy na rok 2015. Na pulpicie komputera zagościł Wojownik Ulicy – streetworker Dream Street. 

Autorem rysunku jest Zdzisław, pseudonim "Majster", który od lat przemierza ulice Lipna, Aleksandrowa Kujawskiego, Grudziądza i Torunia. Pracą streetworkerską, wykonywaną przez niego w pojedynkę, chcemy się zająć zespołowo, na toruńskim Starym Mieście. 

Urządzany przez nas pokój ma być miejscem, gdzie podczas cotygodniowych dyżurów będziemy mogli porozmawiać z naszymi podopiecznymi. Spotkanie w przytulnym pokoju, zapewniającym intymność rozmowy, może stać się początkiem drogi przemian w życiu młodego człowieka, będącego w kryzysie. Bez zbędnych formalności, rejestracji, czy opłat, możemy wspólnie z potrzebującą osobą obmyślić sposób na poprawę jego sytuacji w szkole, naprawę relacji w domu, bądź podjęcie pracy, albo terapii od uzależnienia. 

Sesja zdjęciowa Dream Street

W sobotnie przedpołudnie umówiliśmy się na sesję zdjęciową w klimatycznej scenerii toruńskiej Starówki. Mglista i deszczowa aura nie wróżyła najlepiej naszemu przedsięwzięciu, ale postanowiliśmy spróbować mimo wszystko. Zaczęliśmy od centrum Starego Rynku, czyli dziedzińca Ratusza. Zakończyliśmy w kawiarni, mieszczącej się w kamienicy Pod Atlantem u zbiegu ulic Ducha Św. i Rabiańskiej. Zdjęcia do identyfikatorów będzie trzeba zrobić przy lepszej pogodzie, bo słońce nie zaszczyciło nas swoją obecnością, tylko schowało się za grubą warstwą chmur. Nieśmiało wyjrzało dopiero, kiedy rozgrzewaliśmy się w przytulnym wnętrzu kawiarni. 

Kilka zdjęć >> Tutaj <<