Pora podsumować naszą kilkumiesięczną pracę w ramach projektu "Dream Street – przyjazna przestrzeń", podczas której spędziliśmy 308 godzin na ulicach toruńskiego Starego Miasta.
Za swój sukces uważamy to, że kilka osób poznanych podczas dyżurów, udało nam się nakłonić do skorzystania z pomocy państwowych oraz pozarządowych instytucji pomocowych. Skorzystały one z oferowanych przez te instytucje form pomocy, takich jak: grupa wsparcia dla osób uzależnionych i współuzależnionych, terapia na całodobowym oddziale leczenia uzależnień, detoks w szpitalu psychiatrycznym.
Zaczęliśmy od zorganizowania w listopadzie i grudniu 2014 roku, szeregu spotkań z uczniami w pięciu szkołach znajdujących się na Starym Mieście. Rozmawialiśmy o tym, czym zajmuje się streetworker, kto i kiedy może skorzystać z jego pomocy. Przedstawiliśmy rozkład naszych dyżurów, zachęcając młodych ludzi, aby bez oporów zwracali się do nas, kiedy uznają to za potrzebne. Zaprosiliśmy także do odwiedzenia i polubienia naszego profilu na >> Facebooku <<
W pierwszych miesiącach 2015 roku wyszliśmy na ulice Starówki i zaczęliśmy "rozpoznawanie terenu", czyli poznawanie miejsc najczęściej odwiedzanych przez młodzież. Z biegiem czasu udawało nam się wchodzić w bliższe relacje z przebywającymi tam osobami, zarówno młodzieżą, jaki i dorosłymi. Przeprowadzaliśmy z nimi rozmowy, zbieraliśmy informacje o ich konkretnych potrzebach, asystowaliśmy przy nawiązywaniu kontaktów z instytucjami pomocowymi, rozdawaliśmy materiały informacyjne.
Podczas rozmów, wypełnialiśmy także kwestionariusze opracowane w porozumieniu z dr Katarzyną Wasilewską-Ostrowską, pracownikiem naukowym Wydziału Nauk Pedagogicznych UMK w Toruniu. Przy okazji tej ankiety mogliśmy bliżej zapoznać się z ludźmi żyjącymi, czy też spędzającymi czas na ulicach Starówki. Po wstępnej analizie udzielonych odpowiedzi, dało się zauważyć, że spotykana młodzież nie ma swojego pomysłu na alternatywne, wobec bycia na ulicy, formy spędzania czasu wolnego. Oczekiwaliśmy, że odpowiedzi będą bardziej konkretne, ale większość respondentów zaznaczała, że nie ma pomysłu na zagospodarowanie czasu wolnego. Stąd wniosek, że sami powinniśmy wychodzić z różnymi czynnościami, proponować działanie, spędzanie czasu wolnego w bardziej kreatywny, czy bezpieczny sposób.